Efekt szkła
Witam wszystkich a w szczególności tych, którzy znaleźli trochę czasu na zajrzenie do mojego bloga w okresie Świąt Bożego Narodzenia tak jak i ja znalazłem nieco czasu by nadrobić na nim zaległości :D Spotka się to z nagrodą w postaci kolejnego wpisu ;) Szczególne pozdrowionka kieruję dla Anji, która na swój sposób zmotywowała mnie do produkcyjności :D Postanowiłem podjąć dziś temat dosyć ciekawy w zakresie nieśmiałości, fobii czy generalnie jakiś lęków więc liczę na to, że Anja poczuje się tym bardziej dopieszczona :D Jest to bowiem temat, który na pewno nie jest jej obcy przynajmniej tak w całości stąd może zainteresować ;) Cofniemy się nieco do cieplejszego klimatu bo tu uwaga – temat czeka na was już od jakiegoś co najmniej lipca ^^ Tak będę cofał się tu nieco do wydarzeń sprzed kilku miesięcy, ale wcześniej cofnę się jeszcze bardziej bowiem w latach. Zrobię mały, naprawdę krótki miks przypominajkę. Przypominajkę głównie dla tych, którzy pamiętają moje wpisy przed tym blogiem, a